12:00:00

Spis treści

  1. Uczenie się jest atrakcyjne
  2. Sekrety geniuszy
  3. Szybkie czytanie
  4. Mapy umysłowe
  5. Zastosowanie praktyczne

Uczenie się jest atrakcyjne

Wstęp

Pierwsza z pięciu najważniejszych rzeczy, które musimy wiedzieć na temat szybkiego uczenia się, aby osiągnąć sukces w szkole i w pracy, zawiera się w odpowiedzi na pytanie: Co to jest superuczenie się?
Jest to nowy sposób uczenia się na miarę XXI wieku, który ma solidną podbudowę teoretyczną, wykorzystuje najnowszą wiedzę na temat funkcjonowania mózgu i od trzech do pięciu razy zwiększa szybkość uczenia się już na początku. Przy dłuższym treningu granice nie istnieją.

SUPERUCZENIE SIĘ UWALNIA NIEWYKORZYSTYWANY DOTYCHCZAS POTENCJAŁ UMYSŁU.

    Wszystko, co musimy wiedzieć, aby odnieść sukces w szkole i w pracy to trzy najskuteczniejsze techniki szybkiego uczenia się:
  1. Szybkie czytanie - Liczne mnemotechniki- techniki pamięciowe, np. łańcuchowa metoda skojarzeń, którą poznasz.
  2. Łatwe zapamiętywanie - Rekordziści czytają tomy w kilka minut, natomiast podstawowe efekty to dwu- lub trzykrotne zwiększenie tempa czytania.
  3. Najskuteczniejsze powtórki (mapy umysłowe) -Nielinearny, obrazowy sposób notowania, który ułatwia /rozumienie, zapamiętywanie i powtórki. Genialny sposób opracowywania tekstów naukowych i nie tylko.

Ten kurs to wstęp, wprowadzenie, propedeutyka skoków narciarskich w porównaniu z osiągnięciami mistrzów, ale już dzięki niemu będziesz miał świadomość możliwości, poznasz fundamenty podstawowe techniki, z których korzystać od zaraz Wspomniane podstawowe techniki superuczenia się dotyczą szybkiego zapamiętywania, szybkiego czytania oraz nielinearnego notowania (mapy umysłowe).

Naczelną tezą superuczenia się jest stwierdzenie, że nie ma uczniów niezdolnych, wszyscy mamy genialne umysły i każdy obdarzony jest jakimś talentem - bardziej lub mniej ukrytym. Wszystkie problemy z uczeniem się czy blokady intelektualne biorą się z niedostosowania metod uczenia do indywidualnych potrzeb. Dlatego zasadniczym celem superuczenia się jest dotarcie do nieograniczonych bogactw naszego umysłu, które nosimy w sobie. Superuczenie się jest swego rodzaju kluczem do naszego umysłu, jest jak instrukcja obsługi do komputera najnowszej generacji, z którego do tej pory korzystałeś bez ładu i składu, bębniąc chaotycznie w przypadkowe klawisze.

Proponowane metody sprawdzają się nie tylko w grupie dobrych uczniów, ale także tych, którzy mają problemy z nauką. Tym ostatnim pozwalają przezwyciężyć trudności w uczeniu się.

Skąd się wzięło superuczenie się?

Znamienne, że już starożytni Rzymianie, podobnie jak przed nimi Grecy, przywiązywali dużą wagę do sztuki zapamiętywania. Była ona warunkiem sukcesu wielogodzinnych popisów oratorskich, decydowała o popularności polityków i mężów stanu. W średniowieczu stanowiła fundament nauki Kościoła, umożliwiając recytacje psalmów, hymnów i obszernych fragmentów Biblii. Ludzie renesansu, słynący ze swojej wszechstronności, korzystali ze sztuki zapamiętywania na co dzień. I tak przez wieki nie słabło zainteresowanie możliwościami naszej pamięci. Jednak dopiero XX wiek przyniósł prawdziwe rewelacje na temat możliwości naszego mózgu. Stało się to dzięki narzędziom i metodom, które pozwalają naukowo wytłumaczyć i udowodnić wcześniej znane tezy oraz umożliwiają nowe odkrycia.
Superuczenie się korzysta z efektów wieloletnich badań nad mózgiem, szczególnie zintensyfikowanych w latach pięćdziesiątych XX wieku i prowadzonych od tego czasu na wszystkich kontynentach przez niezależne zespoły naukowców, wśród których są psycholodzy, pedagodzy, neurolodzy, fizjolodzy, biochemicy i lekarze. Osoby, które przyczyniły się do sformułowania najważniejszych wniosków dotyczących funkcjonowania mózgu, zostały uhonorowane wieloma prestiżowymi nagrodami, m.in. Nagrodą Nobla w 1981 roku dla amerykańskiego psychologa Rogera Sperry’ego za odkrycia związane ze specjalizacją funkcjonalną półkul mózgowych.
Jedną z pierwszych osób, które zajęły się przyspieszonym uczeniem się, był bułgarski naukowiec i psychoterapeuta doktor Georgi Łozanow. W latach sześćdziesiątych XX wieku opracował on metodę, nazywaną sugestopedią, którą początkowo stosowano głównie w nauce języków obcych. Jego uczniowie słynęli z umiejętności trwałego zapamiętywania setek słów i konstrukcji językowych dziennie. Wielu naukowców w Europie i Ameryce Północnej poszło w ślady Łozanowa. Najbardziej znani to Tony Buzan w Wielkiej Brytanii i Harry Lorayne w Stanach Zjednoczonych, którzy autorsko rozwinęli i udoskonalili znane od stuleci mnemotechniki, czyli techniki pamięciowe. Reasumując, podbudowa teoretyczna jest bardzo solidna, udokumentowana i uhonorowana.
Najważniejszy fakt dotyczący budowy i funkcjonowania mózgu, to wcale nie liczba „szarych komórek” decyduje o jakości pracy umysłowej, szybkości zapamiętywania, przetwarzania informacji czy o przyswajaniu wiedzy.Warto wiedzieć, że jest ich około 100 bilionów i są to tak zwane komórki aktywne. Oprócz nich na mózg składa się około 900 bilionów tak zwanych komórek opiekuńczych, „białych”, których zadaniem jest ochranianie i odżywianie komórek szarych (aktywnych). Łącznie trylion komórek nerwowych o potencjale umysłowym decyduje liczba możliwych połączeń pomiędzy tymi komórkami, która, praktycznie rzecz biorąc, jest NIESKOŃCZONA. Obliczono, że wynosi ona 1 i 10 milionów kilometrów zer pisanych standardową czcionką komputerową! Spróbujmy to sobie wyobrazić - liczba ta wielokrotnie przekracza liczbę atomów w znanym wszechświecie, jej zapis graficzny mógłby wielokrotnie opasać Ziemię dookoła równika!
Ale potencjalne możliwości to jedno, a to, ile z nich wykorzystujemy na co dzień, to zupełnie inna sprawa. Dzisiaj eksperci są zgodni, że wykorzystujemy około 2-3% potencjału mózgu, niektórzy mówią nawet, że 1%.


Połączmy półkule mózgowe

Zacząć trzeba od tego, że mózg składa się z dwóch półkul, z których każda kontroluje przeciwną stronę ciała. Specjalizacja półkul mózgowych dotyczy nie tylko motoryki, ale także aktywności umysłowej.
Lewa półkula zwana jest półkulą logiczną, akademicką (analityczną, teoretyczną). Do niedawna zwana też była często półkulą dominującą, ponieważ dowodzi prawą stroną ciała, czyli także prawą ręką. To do niej odwołuje się cały tradycyjny sposób uczenia się, ponieważ lewa półkula odbiera i zapamiętuje informacje podane słownie i cyfrowo (znajduje się w niej ośrodek mowy i analizy), działa sekwencyjnie (po kolei), rozumie wyłącznie dosłowne znaczenie słów.
Prawa półkula specjalizuje się w zupełnie innej sferze działalności umysłowej. Myśli obrazowo i całościowo, globalnie i syntetycznie. Rozumie język przenośni (metafora tworzy mentalny obraz), abstrakcyjne pojęcia, jak miłość czy piękno, odpowiada za muzykalność i zdolności plastyczne (rozróżnia kolory), umożliwia orientację w przestrzeni.
Nauka przy użyciu wyłącznie lewej półkuli to poznawanie lasu drzewo po drzewie, przebijanie się przez gąszcz krętą ścieżką. Prawa półkula pozwala spojrzeć na las z lotu ptaka, dostrzec od razu całość zagadnienia i dzięki temu potrafi doprowadzić do przebłysku geniuszu - nagłego zrozumienia problemu (EUREKA!).
Reasumując, zasadnicza różnica między półkulami lewą i prawą polega na tym, że lewa (logiczna) półkula odbiera i zapamiętuje informacje podane słownie i cyfrowo, natomiast prawa (intuicyjna, wyobrażeniowa) odbiera i zapamiętuje informacje podane obrazowo.

KAŻDA INFORMACJA, KTÓRĄ CHCESZ ZAPAMIĘTAĆ SZYBKO I NA DŁUGO, MUSI TRAFIĆ DO OBYDWU PÓŁKUL MÓZGOWYCH, CZYLI ANGAŻOWAĆ CAŁY MÓZG. WSZYSTKO, CO TRZEBA ZROBIĆ,TO ZNALEŹĆ DLA SFORMUŁOWAŃ SŁOWNYCH, CYFROWYCH (PÓŁKULA LEWA) ODPOWIEDNIKI OBRAZOWE (PÓŁKULA PRAWA).

Podsumowując, lewa półkula jest w szkole zdecydowanie przeciążona, a prawa pomijana. Głównym zadaniem naszym jest doprowadzenie do ich harmonijnego współdziałania, co nazywane jest właśnie integracją interpółkulową. W praktyce takie współdziałanie przynosi spektakularne efekty. Obrazuje to poniższy przykład.

Przykład - ćwiczenie

Etap I - tradycyjny sposób uczenia się
Spróbuj powtórzyć z pamięci następujące zdanie: Dwunogi siedzi na trzynogim, je jednonogiego, przychodzi czworonogi, zabiera dwunogiemu jednonogiego, dwunogi zabiera trzynogiego i czworonogiego. Ile razy musiałbyś próbować, aby powtórzyć je bezbłędnie i długo pamiętać? Odpowiedź: w nieskończoność, jeśli nie nasz zasad superuczenia się.
Etap II - nowoczesna metoda uczenia się
W jaki sposób zapamiętać powyższe zdanie szybko i na długo?
WYOBRAŹ SOBIE (koniecznie obejrzyj całą historyjkę na wewnętrznym ekranie swojego umysłu): Chłopiec (dwunogi) siedzi na stołku (trzynogi) i je udko kurczaka (jednonogi). Przychodzi pies (czworonogi), zabiera chłopcu kurczaka, chłopiec wstaje, zabiera stołek i odchodzi razem z psem.
Czy teraz jesteś w stanie powtórzyć całość? Na pewno potrzebujesz o wiele mniejszej liczby powtórek niż w pierwszym przypadku, który stanowi znakomitą alegorię suchego, sformalizowanego i jednopółkulowego sposobu uczenia się, który zdominował tradycyjne szkolnictwo. Wystarczy jednak ubarwić naukę tęczą żywych obrazów, wykreowanych w wyobraźni, aby zapamiętywanie stało się natychmiastowe, dziecinnie proste, a w dodatku radosne i satysfakcjonujące. Tajemnica tkwi w harmonijnym wykorzystywaniu podczas nauki obydwu półkul mózgowych - angażując wyobraźnię, włączamy prawą półkulę (prawie nieużywaną na co dzień w szkole) i podchodzimy do zadania z perspektywy CAŁEGO mózgu, a nie tylko jednej - lewej półkuli, która zdominowała tradycyjny system uczenia. Bardzo ważne jest, że opisywane techniki sprawdzają się także w przypadku uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Zrównoważenie półkul mózgowych zdaje egzamin w przezwyciężaniu dysleksji, zaburzeń uwagi i koncentracji, kłopotów z zapamiętywaniem i wielu innych. Nie jest to zaskakujące w świetle badań nad genezą trudności w uczeniu się. Badania te dostrzegają związek tych trudności z zaburzeniami komunikacji pomiędzy półkulami. Dlatego właś¬nie interpółkulowe techniki uczenia się, które w jednakowym stopniu angażują obydwie półkule mózgowe, są szansą na przełom, okazują się brakującą śrubką w maszynie, dzięki której cały mózg „zatrybi”, po czym „dostanie skrzydeł” i ruszy z impetem, o jaki go nigdy nie podejrzewaliśmy. Takie jest również rozwiązanie zagadki superpamięciowców. Tym pamięciowym fenomenom uczeni poświęcili wiele lat badań i ostatecznie są zgodni co do tego, że wspólnym dla wszystkich przypadków wyjaśnieniem tajemnicy jest myślenie obrazowe, które angażuje prawą półkulę mózgu. Stąd superpamięć - fantastyczna umiejętność zapamiętywania - zwana jest w psychologii pamięcią ejdetyczną, czyli obrazową (eidos po grecku znaczy obraz). Na integracji interpółkulowej, czyli zaangażowaniu w proces uczenia się obydwu półkul mózgowych, opiera się także formuła pamięci, znana już w starożytności.Oto ona:
PAMIĘĆ = OBRAZ + AKCJA
Wszystkie znane mnemotechniki, czyli techniki pamięciowe, odwołują się do tej formuły. Powinieneś wiedzieć, że znanychj est wiele mnemotechnik- jedne pozwalają zapamiętywać ciągi tekstowe, inne ciągi liczbowe, jeszcze inne fakty lub nazwiska. Podstawową techniką zapamiętywania jest łańcuchowa metoda skojarzeń (ŁMS). Należy dalej rozwijać twoje pamięciowe umiejętności i ciągle szukać informacji na ich temat.
Aby formuła pamięci zadziałała z największą mocą muszą być spełnione dwa warunki.
Po pierwsze, obraz musi być „odlotowy” - śmieszny, dziwaczny, absurdalny, „nieziemski”, zwariowany, dziwny. To samo tyczy się akcji - im dziwniejsze, bardziej nietypowe wydarzenia, tym lepiej. Efekt z codziennego doświadczenia - im większa heca, tym lepiej i dłużej się pamięta. Szarzyzna nie przykuwa uwagi i nie pozostaje długo w pamięci.
Po drugie, tworzone obrazy muszą być MULTISENSORYCZNE - czyli muszą angażować wszystkie zmysły: na przykład nie tylko widzisz wyobrażone jabłko, ale także czujesz jego smak, zapach, dotyk gładkiej skórki w dłoni, słyszysz, jak spada na podłogę z cichym plaśnięciem, stuknięciem itd.


Budowa mózgu

Uczenie multisensoryczne

Zaangażowanie wszystkich zmysłów w tworzone obrazy jest niesłychanie ważne dla szybkości i skuteczności zapa-miętywania - pomaga w integracji interpółkulowej, ponieważ aktywizuje obie półkule. Zobaczmy, jak to działa w praktyce, na przykładzie klasycznej mnemotechniki, jaką jest łańcuchowa metoda skojarzeń. ŁMS pozwala zapamiętywać ciągi informacji w określonej kolejności. Spróbujmy zapamiętać następującą listę przypadkowych wyrazów:
1. kwiat
2. pościel
3. zaspa
4. telefon
5. kakao
6. gazeta
7. adidasy
8. dłoń
9. psiak
10. piła
Zapamiętamy ją bez trudu, korzystając z formuły pamięci, to znaczy, tworząc śmieszne, absurdalne, multisensoryczne obrazy i łącząc je następnie w łańcuch za pomocą skojarzeń (stąd nazwa metody).
MA BYĆ OBRAZOWO, ŻYWO, ABSURDALNIE, SZOKUJĄCO (TO SIĘ ZAPAMIĘTUJE!).
Wyobraź sobie następującą historyjkę (ważne jest, abyś rzeczywiście ujrzał w wyobraźni wszystkie obrazy, angażując w to wszystkie zmysły - czując, słysząc, dotykając). Wyobraź sobie swój ulubiony kwiat - zobacz go oczami wyobraźni, zachwyć się jego zapachem, dotknij miękkich, delikatnych płatków.
Nagle widzisz, że kwiat budzi się z drzemki, sięga po leżącą obok, złożoną w schludny stosik jaskrawoczerwoną pościel i zaczyna się w nią energicznie owijać — po chwili jest już opatulony po uszy w poszewki i prześcieradła w odblaskowym kolorze.
Wówczas, zupełnie znienacka, wskakuje z rozpędu w wielką zaspę śniegu, która wyrosła nagłe obok (rosła po prostu jak na drożdżach!). Widzisz, jak zaspa trzęsie się cała i kotłuje, ze zdumieniem czujesz, jak ziąb mokrego śniegu otula także ciebie... brrrr...
Wtem rozlega się przeraźliwy, świdrujący powietrze dźwięk telefonu i, otrząsając się ze śniegu, widzisz przed sobą swój ulubiony, wymarzony model telefonu, w dodatku w kolorze, który najbardziej lubisz, ale jego dźwięk razi ci uszy, jest nie do zniesienia...
Chwytasz szklankę ciepłego kakao, która stała obok, i wylewasz całą jej zawartość na tełefon, wyłączając w ten sposób nieznośny dźwięk. Obserwujesz tworzącą się na telefonie i wokół niego plamę w pięknym, nasyconym kolorze; rozchodzi się apetyczny, wspaniały zapach gorącego kakao - coś jak czekolada z wanilią - jest świetny. Nabierasz trochę kakao na palec i oblizujesz go, delektując się idealnym smakiem.
Wtedy widzisz, że kilka kropel spadło także na gazetę, która - o zgrozo! - otrząsa się z obrzydzeniem, sypiąc na wszystkie strony wszelkimi rozmiarami czcionki i tracąc przy tym większość liter. Gazeta kicha z niesmakiem, co powoduje, że wszystkie pozostałe jeszcze litery unoszą się w powietrze i opadają jak płatki śniegu na stojące w kącie adidasy.
O nie, nie - nic z tego - to twoje ulubione adidasy, najwygodniejsze i sprawdzone, chwytasz je więc szybko, oglądasz uważnie ze wszystkich stron, czy nic im się nie stało, przesuwasz dłonią po podeszwach i odkładasz w bezpieczne miejsce. Dopiero wtedy czujesz, że twoja dłoń jest cała oblepiona czymś wilgotnym i kleistym. Oglądasz ją uważnie i widzisz, że sprawdzając adidasy, starłeś z nich całe błoto, które teraz masz na ręce...
Ale jest coś jeszcze, co zaczyna cię łaskotać i poruszać się w twojej dłoni. Spod plamek błota wyłania się śmieszna mordka ślicznego psiaka... No po prostu go wyczarowałeś-jak magik królika z kapelusza!
Przyglądasz mu się ze zdumieniem i zachwytem, bo piesek jest wesoły, żwawy i twojej ulubionej rasy. Nagle zaczyna dziwnie warczeć, początkowo cichutko, potem coraz głośniej, dźwięk narasta, robi się natarczywy i na twoich oczach psiak zamienia się w piłę do drewna, pracującą na pełnych obrotach itd., itp.
Jeśli wyobraziłeś sobie wszystkie sceny, bez trudu odtworzysz teraz ciąg wyrazów. Spróbuj:
1.__________
2. __________
3.__________
4.__________
5.__________
6.__________
7.__________
8.__________
9.__________
10.__________
W tworzeniu obrazów ważna jest pomysłowość, inwencja, kreatywność, wyobraźnia, fantazja, rozmach, polot. Bardzo ciekawym zjawiskiem jest to, że każde kolejne budowanie śmiesznych historyjek przychodzi łatwiej, rozpędza się i nabiera rozmachu z dnia na dzień. Dzieje się tak dlatego, że nieco zaśniedziała (na razie) prawa półkula musi się trochę rozruszać, potrzebny jej mały trening, zanim w pełni objawi, na co ją stać. Już wkrótce jednak odkryje dzięki niej swój osobisty talent, dar łatwego uczenia się, który od dzisiaj trzeba pielęgnować, aby służył dobrze i długo. Rezultaty przejdą twoje najśmielsze oczekiwania.
Na koniec jeszcze jedna ważna uwaga dotycząca łańcuchowej metody skojarzeń. Bardzo ważne jest, aby w tej metodzie łączyć na raz nie więcej niż DWA sąsiadujące ze sobą obrazy. Łączysz pierwszy obraz z drugim, drugi z trzecim, trzeci z czwartym itd. Bardzo łatwo połączyć ze sobą dwa obrazy - nic się wówczas nie może pomylić - a każdy obraz prowadzi cię do następnego na zasadzie skojarzenia. I tak kolejno odtwarzasz wszystkie obrazy w naszym łańcuchu obrazowych asocjacji, czyli skojarzeń (ŁMS).
W integracji interpółkulowej bardzo pomaga multisensoryczne kodowanie informacji, czyli zaangażowanie w proces uczenia się wszystkich zmysłów. Niezwykle ważną rolę odgrywa także stan alfa (ach, te wszystkie nowe nazwy!).
Druga z pięciu najważniejszych rzeczy, które musisz wiedzieć na temat szybkiego uczenia się, aby osiągnąć sukces w szkole i w pracy, dotyczy integracji interpółkulowej, czyli używania na co dzień CAŁEGO mózgu.
Wizualizacja (wyobraźnia, myślenie obrazowe) i synestezja - zmysły, uczucia, emocje, czyli włączenie prawej półkuli mózgu w proces uczenia się, to szczerozłoty klucz do skarbnicy twojego umysłu.
MYŚLENIE OBRAZOWE JEST KLUCZEM!

Myślenie obrazami - inaczej

Temple Grandin, u której w dzieciństwie zdiagnozowano autyzm, opowiada o tym, jak działa jej umysł i jak myślenie 'obrazami' umożliwia jej zrozumienie zagadnień nieosiągalnych dla normalnie funkcjonujcego umysłu.
Poniższy artykuł jest bezpośrednią relacją z wykładu Temple Grandin na temat zaburzenia autystycznego Fragmenty jej wypowiedzi, które w klarowny sposób prowadzą nas w inny świat, świat autystycznego umysłu...
'Może na początek opowiem na czym polega autyzm. To bardzo szerokie kontinuum, od głębokiego, gdzie dziecko nie komunikuje się językowo, po przykłady wielu genialnych naukowców i inżynierów...'
Temple Grandin należy bez wątpienia do tej drugiej grupy. Temple urodziła się 29 sierpnia 1947 roku w stanie Massachussettes w USA. Jest doktorem nauk o zwierzętach oraz profesorem Uniwersytetu Colorado, autorką bestsellerów oraz konsultantem przemysłu mięsnego ds. zachowania zwierząt.
W wieku dwóch lat zakwalifikowano ją jako cierpiącą na uszkodzenie mózgu, dopiero rok później zdiagnozowano autyzm. Oglądając film biograficzny o Temple Grandin, nie sposób zaprzeczyć że walka jej matki o godne życie i rozwój dziecka przyczyniły się do tego, że dzisiaj możemy mówić o życiowym sukcesie Temple.
‘Autyzm można zrozumieć poprzez zwierzęta. Powiem o różnych sposobach myślenia. Trzeba zapomnieć o języku werbalnym. Ja myślę obrazami. Nie myślę w języku. Ważną cechą autystycznego umysłu jest zwracanie uwagi na szczegóły… mózg normalny ignoruje szczegóły… W pracy z bydłem zauważyłam szczegóły dla innych niewidoczne, które niepokoiły krowy. Brali mnie za wariatkę. Krowy niepokoiła kurtka na płocie, niepokoiły je cienie, szlauch na podłodze, wiszący łańcuch- ludzie tego nie zauważali…’
Temple Grandin projektuje specjalne urządzenia do humanitarnego uboju zwierząt. Pomaga jej w typ nietypowo funkcjonujący umysł.
‘Na czym polega myślenie obrazami? To filmy w głowie. Mój umysł działa jak wyszukiwanie obrazków w google. Jako dziecko sądziłam, że wszyscy myślą obrazami. Pracując nad książką ‘Myślenie obrazami’ rozmawiałam z ludźmi o tym jak myślą. I zaskoczyło mnie, że ja myślę zupełnie inaczej… Myślenie wizualne to ogromna zaleta w moje pracy- projektowaniu placówek hodowli bydła… podczas pracy nad projektem jestem w stanie przetestować w głowie to, nad czym pracuję, jak w komputerowym środowisku wirtualnym…’.
Myślenie obrazami może pomóc w kontakcie ze światem

Sekrety geniuszy

Fale mózgowe

Mózg wkazuje nieprzerwaną aktywność, emitując delikatne impulsy elektryczne, zwane falami mózgowymi. Fale te mogą mieć różną częstotliwość, która - za pomocą aparatury fizycznej lub medycznej (elektroencefalograf) - mierzona jest w cyklach na sekundę.
Dla wszystkich zainteresowanych nowoczesnymi systemami uczenia się bardzo ważne jest zrozumienie różnicy pomiędzy stanem beta a stanem alfa oraz nabycie umiejętności osiągania na życzenie stanu alfa (kiedy mózg emituje fale o obniżonej częstotliwości, ciało jest zrelaksowane, a umysł maksymalnie chłonny i chętny do współpracy).
Stan beta nieodłącznie wiąże się ze stresem (bardzo często nieuświadomionym), w stanie alfa stres jest wyeliminowany. Ma to zasadnicze znaczenie dla pracy mózgu.
I trzeba dodać, że w stanie beta - w czasie naszej codziennej działalności - nie chodzi tylko o stres w znaczeniu ekstremalnym, jak zagrożenie zdrowia czy życia, nagły hałas, wypadek, awantura czy inne wydarzenia cięższego kalibru. Chodzi także o nasz zwykły stres codzienny, związany na przykład czynnikami atmosferycznymi (przegrzanie lub wyziębienie), ogólnymi warunkami - ciasnota, złe oświetlenie, mało ergonomiczne pomieszczenia, hałasy - czy niesprzyjającymi stanami umysłu - nuda, rozdrażnienie, zmęczenie, głód, zły nastrój. To wszystko też powoduje stan stresu w naszym organizmie, tak zwany stres fizjologiczny, przeważnie nieuświadomiony.
Problem polega na tym, że stres wyklucza skuteczne przyswajanie wiedzy. Tak działa wykształcony w czasie ewolucji mechanizm obronny człowieka - w czasie stresu w organizmie wydzielane są hormony, które zwiększają zdolności motoryczne, blokując jednocześnie przepływ informacji w mózgu (nasi prehistoryczni przodkowie w sytuacji stresu musieli instynktownie i błyskawicznie działać, a nie myśleć - w przeciwnym razie chwilę zastanowienia mogli przypłacić życiem).
Reasumując, stres blokuje nasze możliwości umysłowe i cały paradoks polega na tym, że tradycyjne - szkolne - modele uczenia odbywają się co do zasady w stanie beta.

Fale alfa

Stres blokuje nasze możliwości umysłowe i cały paradoks polega na tym, że tradycyjne - szkolne - modele uczenia odbywają się co do zasady w stanie beta.
To, co musimy zrobić, aby przyswajać wiedzę szybko i z łatwością, to nauczyć się korzystać ze stanu relaksu - w trakcie nauki. Nauczyć się przechodzenia na życzenie w stan alfa, który jest stanem specyficznej relaksacji, uwalnia nas od blokujących zdolności umysłowe skutków stresu, daje dostęp do podświadomości wraz z jej nieograniczonymi możliwościami przyswajania informacji. Napięcia fizyczne i psychiczne ustępują, a mózg ma szanse się otworzyć i chłonąć wiedzę bez żadnych ograniczeń. Uzyskujemy dostęp do stanu podwyższonej chłonności umysłowej, który dodatkowo ułatwia integrację interpółkulową oraz zaangażowanie zmysłów. Oprócz tego stan alfa stanowi wbudowany w system superuczenia się czynnik antystresowy - uczysz się i odpoczywasz jednocześnie.
O tym, jak wielkie możliwości daje nauka w stanie alfa, świadczy fakt, że niektóre systemy szybkiego uczenia się bazują wyłącznie na pracy z podświadomością w stanie alfa. Należy wspomnieć sławną metodę doktora Łozanowa, którego uczniowie przyswajali setki, a niekiedy tysiące obcojęzycznych słów, zwrotów i całych konstrukcji językowych (gramatycznych, frazeologicznych) w czasie kilkugodzinnej sesji.
Stan alfa zwany jest także sekretem geniuszy, ponieważ historia wielkich odkryć i wynalazków jest pełna opisów przebłysku genialnych myśli właśnie w stanie relaksu. Archimedesowy problem, będący do dzisiaj synonimem niezmiernie trudnego do rozwiązania, skomplikowanego i zawiłego zagadnienia - znalazł on w końcu szczęśliwe rozwiązanie, kiedy uczony odpoczywał w wannie, z której następnie wyskoczył ze sławnym okrzykiem: „EUREKA!”. Podobnie Einstein dokonał większości odkryć w chwilach przeznaczonych na odpoczynek. Sławny jest także Newton i jabłko, które uderzyło go w głowę w czasie drzemki pod jabłonką, przyczyniając się tym samym do ostatecznego sformułowania prawa grawitacji.
Wielu twórców twierdzi, że najlepsze pomysły przychodzą im do głowy w czasie odpoczynku, spaceru z psem czy po obudzeniu się ze snu. Wynika to z tego, że podświadomość cały czas pracuje nad zadanym problemem, a stan odprężenia sprzyja wydobyciu rozwiązania na światło dzienne (przekazaniu świadomości).
Odprężony umysł poradzi sobie z każdym problemem, a stan alfa jest najbardziej naturalnym i sprzyjającym pracy umysłowej stanem psychofizycznym.
No to świetnie, ale JAK go osiągnąć? Jak odprężyć się tak, aby umysł się otworzył, skoncentrował na wyższym poziomie, a nie zapadł przy tej okazji w słodką (ale mało produktywną) drzemkę czy nawet głęboki sen utrudzonego nauką ucznia? Jest metoda - prosta, skuteczna i sprawdzona (także na moim własnym codziennym przykładzie). Składa się z trzech kroków: głęboki oddech - przeponowy, właściwie dobrana muzyka oraz proste ćwiczenia (umysłowe i fizyczne) aktywizujące obie półkule mózgowe. Po krótkim treningu potrzebujesz na całość kilku minut, które procentują później stokrotnie efektywnością pracy umysłowej, łatwością uczenia się i przyjemnością, jaką uczysz się czerpać z nauki.

Oddech – droga do stanu alfa

Nie bez powodu fraza „oddychaj głęboko” zrobiła międzynarodową karierę już wieki temu. Głęboki i regularny oddech jest najprostszą i najkrótszą drogą do szybkiego odprężenia, uspokojenia oraz zharmonizowania ciała i umysłu. Bez głębokiego, spokojnego oddechu relaks jest niemożliwy (płytki, nieregularny, szybki oddech sygnalizuje napięcie).
Tlen dostarczany do organizmu wraz z oddechem jest ważny dla każdej komórki twojego ciała, a o tym, jak ważny jest dla mózgu, niech świadczy fakt, że mózg, który w całej masie ciała stanowi około 2%, pochłania aż 20% wdychanego tlenu! Ważne jest, abyś nauczył się oddychać przeponowo wówczas oddech jest głębszy i każdorazowo dostarcza do organizmu więcej tlenu.
Zróbmy próbę - połóż jedną rękę na piersi, drugą na brzuchu i sprawdź, która z nich bardziej się unosi w trakcie głębokiego oddechu. Górna - oddychasz piersiowo, dolna - przeponowo.
Ucząc się głębokiego relaksu, który zaprowadzi nas do stanu alfa, przećwiczymy teraz oddech przeponowy. Postaraj się wciągnąć powietrze głęboko, aż do brzucha - nie jest to specjalnie skomplikowane, uwierz mi. Wypuść powietrze. Przy kolejnym pełnym wdechu zatrzymaj się na chwilę, zanim zaczniesz wydychać powietrze. Teraz wydech i znowu pauza przed następnym wdechem.
I powtarzamy całość jeszcze raz: wdech - licz w myślach: 1,2,3... pauza - 1,2,3... wydech - 1,2,3... pauza — 1,2,3... Pauzy między wdechem i wydechem sprzyjają lepszemu gospodarowaniu tlenem przez organizm, dlatego postaraj się o nich pamiętać.
Od dzisiaj przed przystąpieniem do nauki, w trakcie krótkich przerw w uczeniu się, przed klasówką czy egzaminem ODDYCHASZ GŁĘBOKO. To bardzo ważne. 3-5 głębokich oddechów przeponowych pozwoli ci uspokoić myśli, skoncentrować się, odświeżyć i zregenerować siły, zharmonizować umysł i ciało.

Muzyka – droga do stanu alfa

Muzyka automatycznie aktywizuje prawą półkulę mózgu (spójrz na rysunek przedstawiający specjalizację półkul). Ale uwaga, uwaga! Oprócz pobudzenia prawej półkuli musimy się także zrelaksować, co nie będzie możliwe przy szybkiej, skocznej, dynamicznej muzyce, która podrywa nas z miejsca (a niekiedy i wszystkich sąsiadów). Cała muzykoterapia opiera się na fakcie, że rytm muzyki wpływa na rytm ludzkiego ciała (ciśnienie krwi, szybkość oddechu, emisja fal mózgowych). Ma to zasadnicze znaczenie także w systemach szybkiego uczenia się - wspominany już kilkakrotnie doktor Łozanow, którego uczniowie osiągali spektakularne efekty w szybkim i trwałym uczeniu się, wyodrębnił optymalny dla naszego umysłu rodzaj muzyki, którym są utwory barokowe largo (largo znaczy wolno). Ten rodzaj muzyki charakteryzuje się specyficznym regularnym rytmem w tempie 60 uderzeń na minutę, który dokładnie odpowiada rytmowi ludzkiego ciała w stanie relaksacji. Praca serca, ciśnienie krwi, oddech i fale mózgowe synchronizują się z rytmem muzyki i dzięki temu cały organizm swobodnie i samoistnie przechodzi w stan relaksacji. Ciało zwalnia tempo, a umysł nabiera przyspieszenia. I o to chodzi! Muzyka powinna towarzyszyć ci w tle, być niemal nie¬zauważalna, nigdy rozpraszająca czy irytująca. Dlatego jeśli dojdziesz do wniosku, że muzyka poważna jest nie dla ciebie, wybierz inną, ale spokojną i odprężającą. Gorąco cię jednak zachęcam, byś przekonał się do muzyki barokowej largo, ponieważ tylko wówczas skorzystasz z szansy wypróbowania optymalnego dla chłonności umysłu rodzaju muzyki. Wykaz najbardziej popularnych utworów barokowych largo znajduje się na końcu rozdziału.
Reasumując, przed przystąpieniem do nauki oddychasz głęboko (przeponowo) i włączasz w tle spokojną, relaksującą muzykę. Tym samym aktywizujesz prawą półkulę mózgu i przechodzisz płynnie w stan odprężenia, który otwiera umysł na nową wiedzę.
ODPRĘŻONY UMYSŁ PORADZI SOBIE Z KAŻDYM PROBLEMEM!

Utwory barokowe largo (przykładowe propozycje):

J. S. Bach - Utwory largo, np. z koncertu G-dur na flet i smyczki, z koncertu F-dur na harfę
A. Corelli - Sarabandy (largo), np. z koncertu D-durNr 7, z koncertu f-moll Nr 10 Preludia (largo), np. z koncertu e-moll Nr 8, z koncertu a-moll Nr 9
G. F. Haendel - Utwory largo, np. z koncertu Nr 1, z koncertu Nr 3 Utwory largo z Concerti grossi
G. Telemann - 6 fantazji na harfę, Utwory largo, np. z koncertu g-moll na wiolonczelę i smyczki
A. Vivaldi - Cztery pory roku (utwory largo) 6 koncertów na flet op. 6 barokowe koncerty gitarowe (utwory largo) inne utwory largo, np. z koncertu f-moll, z koncertu c-moll na mandolinę, smyczki i harfę.


Ćwiczenia fizyczne – droga do stanu alfa

Nie obawiaj się - nie będzie żadnej ekstremalnej gimnastyki, skoki na bungee i stanie na głowie też wykluczone. Chodzi o proste i krótkie „ćwiczonka” fizyczne i umysłowe, które odprężają, odświeżają i koordynują prace półkul mózgowych.
Oto trzy propozycje.
Ruch w miejscu - maszeruj w miejscu, wysoko unosząc kolana i naprzemiennie dotykając lewym łokciem prawego kolana i na odwrót.
Kreatywne bazgroły - jednocześnie ręką prawą i lewą pisz w powietrzu swoje imię, kreśl figury geometryczne albo proste rysunki, daty i fakty do zapamiętania. Ręce poruszają się „od siebie”.
Leniwe ósemki - najpierw prawą, a następnie lewą ręką nakreśl w powietrzu przed sobą leżącą ósemkę - symbol nieskończoności. Na koniec spleć obie ręce i powtórz ćwiczenie, trzymając dłonie razem.
Kropką nad i, stawianą w celu osiągnięcia najbardziej sprzyjającego szybkiemu uczeniu się stanu umysłu, jest prościutkie ćwiczenie umysłowe, tak zwane miniwakacje. Wyobraź sobie siebie w swoim ulubionym miejscu, które kojarzy ci się z błogim spokojem, całkowitym odprężeniem, najmilszym relaksem. Może to być egzotyczna plaża, zaciszna wyspa na jeziorze, górska lub leśna polana, a może wanna pełna aromatycznej piany - ważne, abyś poczuł się w tym miejscu spokojnie i dobrze. Zobacz i poczuj sytuację wszystkimi zmysłami. Poczuj gorący piasek na skórze, ciepłą pianę w pachnącej kąpieli,usłysz szum morza, śpiew ptaków, zachwyć się kolorami, zapachami, dźwiękami.
Po powrocie do rzeczywistości człowiek będzie jak nowo narodzony, odświeżony i zrelaksowany, a na całość po krótkim treningu potrzeba kilku minut (głęboki oddech, muzyka, jedno lub dwa ćwiczenia fizyczne i miniwakacje). Do zastosowania zawsze przed przystąpieniem do nauki i przed każdą klasówką czy egzaminem (w tym przypadku bez elementu muzycznego, to jasne). Dla umysłu nie istnieją bariery, jeśli tylko skorzysta sę z nowoczesnych technik uczenia się. Najważniejszym krokiem jest włączenie w proces uczenia się zaniedbywanej w szkole prawej półkuli mózgu, czyli korzystanie na co dzień z CAŁEGO mózgu. W tym celu myślimy obrazowo, angażując w naukę wszystkie zmysły. Wiadomo już, jakie możliwości kryje w sobie stan alfa, zwany stanem podwyższonej chłonności umysłu, i jak go osiągać na życzenie.

Podsumowanie
Trzecia z pięciu najważniejszych rzeczy, które musisz wiedzieć na temat szybkiego uczenia się, aby osiągnąć sukces w szkole i w pracy, dotyczy stanu podwyższonej chłonności umysłowej, zwanego stanem alfa, w którym dzięki specjalnym formom relaksu wyeliminowany jest stres, a umysł otwiera się i przyswaja wiedzę bez żadnych ograniczeń - chłonie informacje jak sucha gąbka wodę. Powinieneś na co dzień korzystać z tego najbardziej naturalnego i sprzyjającego pracy umysłowej stanu psychofizycznego.

ODPRĘŻONY UMYSŁ PORADZI SOBIE Z KAŻDYM PROBLEMEM!

Szybkie czytanie

Pomiar tempa czytania

Aby szybciej się uczyć, trzeba także szybciej czytać. Nawet w epoce multimediów człowiek zdobywa największą część swojej wiedzy w rezultacie czytania (wyniki badań mówią, że aż 80-85%!).
Na początek zmierzmy twoją obecną prędkość czytania. W tym celu czytaj dowolny tekst przez jedną minutę, zaznaczając punkt, z którego zaczynasz czytać, i punkt, na którym kończysz czytanie. Do mierzenia czasu wystarczy zwykły zegarek. Następnie policz wyrazy w trzech pierwszych wersach, wynik podziel przez trzy, co da ci średnią liczbę wyrazów w wersie. Teraz należy zliczyć wszystkie wersy, biorąc poprawkę na bardzo krótkie (dwa krótkie policz jako jeden standardowy). Na koniec przemnóż średnią liczbę słów w linijce przez liczbę przeczytanych wersów - otrzymany wynik określa liczbę słów czytanych przez ciebie w ciągu minuty. Możesz go zanotować poniżej:
Moja szybkość czytania dnia ___________________
wynosi SNM (słów na minutę) __________________.
Przeciętna szybkość czytania to 200-250 słów na minutę. Jest to tempo czytania ucznia szkoły podstawowej, który właśnie opanował tę cenną umiejętność. Zadziwiający jest fakt, że większość ludzi pozostaje na tym etapie do końca życia. Jeżeli chcesz rozwinąć swoje umiejętności czytelnicze, to przed tobą dwa następne stopnie wtajemniczenia - czytanie przyspieszone oraz czytanie fotograficzne.
Czytanie przyspieszone pozwala kilkakrotnie zwiększyć tempo czytania - do około 1000 słów na minutę, natomiast przy czytaniu fotograficznym granice nie istnieją, rekordy są wciąż pobijane. Na przykład japońscy studenci po specjalnym treningu potrafią absorbować milion znaków na minutę. W Europie popularność zdobywają systemy szkoleniowe, których adepci są w stanie absorbować tekst z szybkością przekraczającą jedną stronę na sekundę.
Aby opanować umiejętność czytania przyspieszonego, należy przede wszystkim wyzbyć się ograniczających przekonań na temat szybkości czytania, a następnie wyeliminować trzy zasadnicze spowalniacze tempa czytania.

Krok pierwszy

Zacznijmy od pokutującego wśród wielu czytelników przekonania, że czytać szybko, to znaczy czytać niedokładnie, że szybkiemu czytaniu towarzyszy mniejsza koncentracja itp. Jest zupełnie NA ODWRÓT. Człowiek czytający powoli łatwiej poddaje się znudzeniu i chętniej odrywa uwagę od lektury. To samo dzieje się z nami podczas bardzo powoli prowadzonego wykładu czy przemówienia. Badania wykazały, że czytając powoli, rozumiemy około 30% tekstu (nudzimy się i myśli „uciekają”), natomiast czytając szybko - aż 80%. Dlatego wyzbycie się błędnych poglądów na temat czytania („im wolniej, tym lepiej”) stanowi pierwszy krok do usprawnienia naszych czytelniczych możliwości.
Mózg potrzebuje optymalnego stopnia pobudzenia - to właśnie szybkość wpływa na niego mobilizująco (lepsza koncentracja, dzięki temu lepsze rozumienie), natomiast brak właściwego tempa (wolne czytanie) powoduje znudzenie i dekoncentrację. Czyli im szybciej, tym dla naszego mózgu lepiej!

Krok drugi

Drugim - MILOWYM krokiem na drodze do opanowania umiejętności szybkiego czytania jest wyeliminowanie błędnych nawyków czytelniczych, czyli spowalniaczy tempa czytania. Chodzi o regresję, subwokalizację oraz tak zwane skoki oczu. Na naszym weekendowym kursie zajmiemy się przede wszystkim regresją, ponieważ pozbycie się jej daje najszybciej bardzo spektakularne rezultaty. Ale wspomnimy także o dwóch pozostałych opóźniaczach oraz sposobie ich wyeliminowania. Regresja to powracanie do już przeczytanego tekstu. Czyta się go drugi raz, piąty, dziesiąty i... za każdym razem rozumie się coraz mniej! Złudzenie, że powtórne czytanie tego samego akapitu pozwoli lepiej zrozumieć tekst, przypłacasz utratą koncentracji i zagubieniem głównego wątku.
Ten nawyk trzeba wyeliminować, ponieważ jest bardzo nieekonomiczny - nie tylko zdecydowanie hamuje sprawne poruszanie się po tekście, ale również zniechęca do czytania. Skutki są opłakane - pękające w szwach biblioteczki wypełnione książkami, które „koniecznie trzeba przeczytać”, potrafią przygnębić najodporniejszych.
Aby skutecznie oduczyć się regresji, należy najpierw uświadomić sobie, że dobry tekst (a innych nie warto czytać) jest skonstruowany w ten sposób, że posuwając się przez kolejne partie książki, wyłapujesz główny wątek i sens całości, nawet jeżeli zdarzyło ci się przeoczyć jakąś część.
Natomiast żmudne „piłowanie” jednego fragmentu przynosi przeważnie efekt odwrotny do zamierzonego: zamiast lepiej zrozumieć tekst - gubisz wątek. Mózg nie cierpi nudy! (Na marginesie - nuda jest niezawodnym hamulcem naszych możliwości umysłowych).
Dlatego przykazanie na najbliższy miesiąc dla tych wszystkich, którzy chcą szybciej czytać, brzmi: nigdy nie czytaj kilkakrotnie tego samego akapitu lub zdania! Ważne fragmenty zaznacz ołówkiem i wróć do nich po przeczytaniu rozdziału. Wiem, że na początku może się to okazać trudne do realizacji, ale zdopinguje cię wiadomość, że już samo wyeliminowanie regresji to co najmniej dwu- lub trzykrotne zwiększenie tempa czytania, poprawa koncentracji i lepsze rozumienie tekstu (działający tu mechanizm „im szybiej, tym skuteczniej” został opisany wcześniej). Dlatego właśnie obiecajmy sobie, że przynajmniej przez kilka dni (na dobry początek) sprawdzimy eksperymentalnie taki sposób czytania: żadnych regresji, a jedynie powroty do zaznaczonych fragmentów po zakończeniu określonej całości, na przykład rozdziału. W ten sposób przełamie się ograniczające przyzwyczajenie i zwiększa się tempo czytania, co będzie najlepszą mobilizacją do kolejnych prób.
Uwaga! Regresji nie należy mylić z celowym powrotem do wybranych, wcześniej zaznaczonych ołówkiem partii materiału (ważnych faktów, kluczowych słów itp.), który ma miejsce po wstępnym zapoznaniu się z tekstem.
Aby ułatwić sobie wyeliminowanie regresji, ćwiczenie na najbliższych kilku dni - zawsze przed przystąpieniem do lektury.
Ćwiczenia
Prześledź w obu kierunkach bieg linii łączącej figury. Staraj się stopniowo zwiększać tempo.

Inne spowalniacze czytania

Subwokalizacja

Subwokalizacja - to taka wewnętrzna wokalizacja, „wypowiadanie” w myślach czytanego tekstu.
Nie odbiera się tekstu samymi oczami, tylko pozwala się „wewnętrznemu narratorowi” na jego odtwarzanie. Fakty są takie, że oko może zarejestrować na raz całą stronę tekstu i przesłać znaczenie do mózgu, natomiast nie jesteśmy w stanie wypowiedzieć (odtworzyć wewnętrznie) w tym samym czasie i na raz całej strony tekstu.
Bardzo ciekawe eksperymenty w tej dziedzinie zostały zapoczątkowane w czasie II wojny światowej przez Królewskie Siły Powietrzne (RAF) w trakcie szkoleń dla pilotów z użyciem tachistoskopu (swego rodzaju projektora przezroczy, który rzuca na ekran obrazy w krótkich i zmiennych okresach). Aby zwiększyć u pilotów rozpoznawalność widzianych z daleka samolotów wroga, w trakcie ćwiczeń stopniowo skracano czas wyświetlania zdjęcia, a także zmieniano format obrazu oraz kąt widzenia. Po pewnym czasie piloci potrafili identyfikować różne rodzaje samolotów w ciągu jednej pięćsetnej sekundy! Oznacza to, że ludzkie oko może postrzegać z niewyobrażalną wręcz prędkością. Odkrycie to zaczęto wykorzystywać po wojnie również w kursach szybkiego czytania.
Skoki oczu to fakt biologiczny, niezależny od naszej woli i przeważnie nieuświadamiany. Oczy nie posuwają się w trakcie czytania miarowym ruchem wzdłuż linii tekstu. Gałka oczna jest tak skonstruowana, że podczas czytania oko przeskakuje od wyrazu do wyrazu lub grupy wyrazów.
Celem treningu czytelniczego w tym zakresie jest wydłużenie skoków oczu, by oko obejmowało za jednym razem pięć wyrazów i więcej, a docelowo całe akapity i nawet dłuższe fragmenty tekstu, zamiast przeskakiwać od wyrazu do wyrazu. Odpowiedni trening powoduje także znaczące skrócenie przerw między skokami gałki ocznej.
Jeden z najsłynniejszych orędowników szybkiego czytania, amerykański prezydent Franklin D. Roosevelt, oparł cały swój trening przyspieszający tempo czytania na stopniowym poszerzaniu obejmowanego wzrokiem obszaru tekstu. Chlubił się tym, że jednym spojrzeniem czytał cały paragraf, a przeczytanie książki zajmowało mu jedno posiedzenie. Inny amerykański prezydent, John F. Kennedy, także gorący zwolennik szybkiego czytania, szczycił się tym, że po treningu szybkiego czytania zwiększył swe tempo ponad czterokrotnie: z 284 do 1200 słów na minutę.

Krok trzeci

Metoda ołówka pod linijką tekstu polecana jest przez niemal wszystkich trenerów i propagatorów szybkiego czy-tania. Opiera się ona na biologicznym fakcie, że ludzkie oko jest ewolucyjnie predestynowane do podążania za tym, co się porusza. Celem metody jest wytrenowanie oka do miarowego, płynnego ruchu przez kolejne linijki tekstu. Nawet jeśli docelowo pragniesz czytać fotograficznie, poruszając się ruchem pionowym z góry na dół strony, to i tak powinieneś rozpocząć od ćwiczenia płynności w poruszaniu się oka przez kolejne linie, co gwarantuje ci właśnie metoda ołówka pod linijką tekstu.
Polega ona na zastosowaniu do czytania wskaźnika - ołówka, długopisu itp., który będzie prowadził oko wzdłuż kolejnych linii tekstu. Czytając, wodzisz w regularnym rytmie wskaźnikiem wzdłuż kolejnych wersów. Na początek wcale nie musi być szybko - chodzi o miarowy, rytmiczny ruch, który płynnie prowadzi oczy. Jest to swego rodzaju trening oczu, trening całego układu wzrokowego, który bardzo szybko pozwala wyeliminować wszystkie trzy spowalniacze czytania, omówione wcześniej.
Dzieje się tak, ponieważ opisywana metoda, stosowana konsekwentnie, zapobiega regresjom, stopniowo zmniejsza przymus subwokalizacji i wydłuża skoki oczu oraz skraca przerwy między nimi.
Mimo że początkowo niektórym czytelnikom wydaje się, że wskaźnik spowalnia tempo, to jest to chwilowy efekt, związany z nowym elementem włączonym do czytania. Ze wskaźnikiem trzeba się po prostu oswoić. Za to już po kilku próbach zauważysz znaczną różnicę w tempie „pochłaniania” tekstu. Jak we wszystkim - trening czyni mistrza, dlatego kilkuminutowe ćwiczenie z użyciem wskaźnika powinieneś stosować codziennie.
Podsumowując temat spowalniaczy czytania oraz sposobu ich eliminowania (metoda ołówka pod linijką tekstu), należy dodać, że pozbycie się każdego z hamulców z osobna to już znaczące przyspieszenie tempa czytania. Sama eliminacja regresji stanowi milowy krok, który możesz uczynić od razu i zyskać co najmniej dwu- lub trzykrotne przyspieszenie. Nad subwokalizacją oraz skokami oczu musisz popracować trochę dłużej (konieczny jest co najmniej kilkudniowy trening), ale efekty to kilkakrotne zwiększenie tempa. Jak w każdej dziedzinie, także tutaj efekty zależą głównie od chęci i zaangażowania - o tenisie też nie wystarczy poczytać, trzeba wziąć rakietę do ręki, stanąć na korcie i regularnie ćwiczyć.

Przepis na Czytanie Przyspieszone.

1. Pobieżne przejrzenie książki/tekstu

Cel: sformułowanie 2-3 pytań, na które chcesz znaleźć odpowiedź w czasie lektury.
Czas: od 2 do 5 minut.
Wykonanie: szybkie i pobieżne przejrzenie całości w celu sformułowania kilku najciekawszych pytań.

2. Przed-wgląd, czyli rzut oka na całość, spojrzenie z lotu ptaka, angażujące prawą, syntetyczną półkulę mózgu.

Cel: zorientowanie się w temacie.
Czas: w zależności od objętości tekstu, od kilkunastu minut do godziny.
Od przedwglądu rozpoczęła się merytoryczna część - mowa o analogii do rzutu oka na obrazek przed przystąpieniem do układania puzzli. Ma to ogromne znaczenie zarówno w szybkim uczeniu się, jak i szybkim czytaniu - tworzy swego rodzaju mentalną ramę, buduje w umyśle szkielet opracowywanego tematu.
Przed-wgląd polega na zapoznaniu się z okładką i wstępem, gdzie bardzo często autor prezentuje główną tezę czy ideę, którą chce przekazać. Tak samo ważne jest podsumowanie (zakończenie) oraz spis treści, który stanowi plan pracy. Po zapoznaniu się z tak zakreśloną „ramą” książki, kartkuje się swobodnie całość, szukając odpowiedzi na postawione wcześniej pytania. Siłą rzeczy pewne fragmenty przykują uwagę na dłużej. Regresje są wykluczone, można natomiast zaznaczać fragmenty, do których chciałoby powrócić po zapoznaniu się z całością.
Na tym etapie oczy samoistnie wyłapują tytuły rozdziałów, podrozdziałów, wyróżnione hasła, zaznaczone akapity, rysunki, schematy, ramki i tabele - zaczynasz się zupełnie dobrze orientować w temacie.

3. Przegląd powtórny, czyli koncentracja na najistotniejszych fragmentach tekstu.

Cel: znalezienie odpowiedzi na postawione wcześniej pytania.
Czas: w zależności od objętości tekstu, liczby postawionych pytań oraz stopnia ich złożoności; zazwyczaj od kilkunastu minut do dwóch godzin.
Wykonanie: w czasie ponownego kartkowania wybór i czytanie najistotniejszych fragmentów, zaznaczanie najważniejszych części tekstu.

4. Mapa umysłowa książki/tekstu, ewentualnie każdego rozdziału z osobna.

Cel: aktywne opracowanie przerabianego materiału, angażujące obie półkule mózgowe.
Czas: w zależności od objętości tekstu, od kilku minut do pół godziny.
Wykonanie: opisane w następnym rozdziale, który jest poświęcony właśnie temu nielineamemu sposobowi notowania, uniwersalnemu dla wszystkich form szybkiego uczenia się oraz szybkiego czytania.
Praca nad mapą powoduje świadomy powrót do najważniejszych (zaznaczonych) fragmentów tekstu i ich utrwalenie. Zasadniczym celem naszego przepisu jest czytanie interpółkulowe (angażujące obydwie półkule mózgu) oraz podejście do lektury z nowym nastawieniem. W czytaniu przyspieszonym chodzi przede wszystkim o to, aby zastąpić tradycyjne, staromodne, szkolne czytanie, w którym liczy się każdy wyrazik, spójnik i przecinek, czytaniem dynamicznym - celowym, selektywnym i ukierunkowanym na wyłowienie konkretnych, potrzebnych informacji. Dlatego tak ważne są postawione na początku pytania - sformułowane samodzielnie budzą ciekawość, motywują kierunkują uwagę i sprzyjają koncentracji. Natomiast przed-wgląd, działający na zasadzie od ogółu do szczegółu, wychodzi naprzeciw podstawowej potrzebie mózgu, który paradoksalnie - uczy się od końca! Dla optymalnego funkcjonowania musi stworzyć sobie najpierw ogólny obraz celu, do którego dąży (porównaj puzzle) - pewną ramę, w którą następnie bez trudu wpasuje dalsze szczegóły. Mapa pozwala uporządkować i utrwalić zdobyte informacje.
Eliminując spowalniacze czytania i korzystając z interpółkulowego przepisu na szybkie czytanie, można w ciągu najbliższych dni zwiększyć swoje obecne tempo co najmniej 2-5 razy.
Podsumowanie
Czwarta z pięciu najważniejszych rzeczy, które musisz wiedzieć na temat szybkiego uczenia się, aby osiągnąć suk¬ces w szkole i w pracy, dotyczy szybkiego czytania. Na początek musisz wyeliminować regresje, popracować nad sub- wokalizacją oraz wytrenować sposób poruszania się oka po tekście. Pomoże ci w tym metoda ołówka pod linijką tekstu.
Przepis na szybkie czytanie opiera się na zasadzie „od ogółu do szczegółu” (puzzle), natomiast najważniejsza zasada dotycząca czytania brzmi:
IM SZYBCIEJ, TYM LEPIEJ!

Mapy umysłowe

Informacja o mapach umysłowych


Mapy umysłowe to interpółkulowy sposób notowania, nielineamy sposób notowania - jest to proste i skuteczne narzędzie do superuczenia się.
Mapy umysłowe ułatwiają koncentrację i zapamiętywanie (są OBRAZOWYM przedstawieniem szkolnego materiału), a podczas powtórek pozwalają zaoszczędzić wiele godzin uczenia się wszystkiego od początku.
Oprócz tego takie całościowe przedstawienie zagadnie¬nia (z lotu ptaka, czyli prawopółkulowo) na jednej stronie uwypukla wzajemne powiązania i zależności, a tym samym umożliwia lepsze zrozumienie tekstu.
Bezcenny jest fakt, że mapy umożliwiają natychmiastowy wgląd w całość nawet bardzo obszernego zagadnienia.
System szybkiego uczenia się, o którym powstały tysiące opracowań na całym świecie, został sprowadzony do jednej strony niewielkiego formatu! Tak działają mapy - stanowią ilustrację kwintesencji, bardzo skondensowaną esencję, którą można później do woli „rozcieńczać” dalszymi szczegółami. Szczegóły te pamięć przywołuje automatycznie, na zasadzie skojarzenia, które jest podstawowym mechanizmem pamięci, uruchamianym przez słowa-klucze, słowa-wyzwalacze, które reprezentują hasłowo pewne „porcje” wiedzy.
Słowa-klucze, słowa-wyzwalacze na mapie reprezentują zasadnicze tematy; strzałki i linie pokazują wzajemne powiązania i zależności; kolejność oznaczona jest numerami. Pro¬ste obrazki i kolory przemawiają wprost do prawej półkuli. Reasumując, całość ma ulubiony przez mózg, interpółkulowy charakter - cały mózg jest zaangażowany w opracowywanie zagadnienia, co gwarantuje najwyższą jakość pracy szarych komórek. Jednym rzutem oka ogarnia się cały materiał.

Zasady tworzenia map


Przy sporządzaniu map trzeba pamiętać o dwóch prostych, ale ważnych zasadach obowiązujących we wszystkich szybkich technikach uczenia się.
Po pierwsze, poruszamy się od ogółu do szczegółu, czyli zaczynamy od najważniejszego zagadnienia, umieszczonego w centrum mapy, a następnie rozrysowujemy główne wątki i w końcu przechodzimy do bardziej szczegółowych zagadnień.
Po drugie, staramy się, aby było obrazowo - dużo rysunków, strzałek, symboli, znaków graficznych i kolorów. Wszystko po to, aby było INTERPÓŁKULOWO, przyjaźnie dla całego mózgu, a nie tylko dla jego słowno-cyfrowej lewej półkuli - przeciążonej i przepracowanej.
Oprócz tego wskazana jest inicjatywa - własne skróty i symbole, zróżnicowana czcionka (zwykła, pogrubiona, pisana, drukowana, dodatkowa - „specjalna”), oznacznie kolejności cyframi arabskimi i rzymskimi, mapy to także dobra, twórcza zabawa!

Korzyści z map umysłowych

A oto najważniejsze korzyści płynące z opracowywania tematu za pomocą mapy umysłowej:
Aktywnie pracuje się z tekstem - transponując Iewopółkulowy tekst podręcznika na interpółkulową mapę, automatycznie się skupiamy, bez reszty koncentrujemy na opracowywanym materiale i nauka odbywa się samoistnie.
Dzieje się tak, ponieważ pracuje się interpółkulowo, aktywnie, a dzięki temu: koncentrujemy się samoistnie, automatycznie rozumiemy materiał (wyłapujemy strukturę, zależności i powiązania), jednocześnie zapamiętujemy całość, a na powtórki potrzebujemy kilku minut.
Jeśli nawet nie całość od razu, to na pewno rozdział po rozdziale możena sprowadzić nawet najbardziej opasłe tomisko do postaci kilku map (jeden rozdział jedna mapa - na przykład), na których zapamiętanie i powtórzenie potrzeba dosłownie minut!
A teraz jeszcze jedna uwaga dotycząca notowania w postaci map umysłowych.
Niektórzy adepci systemów szybkiego uczenia się stosują mapy do notowania „na bieżąco” - podczas wykładów, lekcji czy szkoleń. Dzięki temu lepiej się koncentrują zapamiętują i ułatwiają sobie późniejszą powtórkę materiału. Ale uwaga, uwaga - nie polecam tego sposobu początkującym. Do bieżącego notowania w postaci map potrzebna jest wprawa. Trzeba mieć praktykę w opracowywaniu zagadnień (książek, rozdziałów itp.) w postaci mapy, aby nauczyć się szybko i trafnie identyfikować słowa kluczowe, odróżniać wątki główne od pobocznych, rozpoznawać wzajemne powiązania i zależności podczas prelekcji na żywo, kiedy ostateczny zamysł prowadzącego znany jest dopiero pod koniec spotkania.
A zatem spokojnie - „planowo i cybernetycznie”, poćwiczmy najpierw na tekstach pisanych, a gdy poczujemy się pewnie na gruncie map, dopiero wówczas przejdź do następnego etapu, jakim jest notowanie „na żywo” w sposób nielineamy. Chodzi o to, aby się przedwcześnie nie zrazić w wyniku zwykłego braku doświadczenia.

Podsumowanie

Ostatnia z pięciu najważniejszych rzeczy, które trzeba wiedzieć na temat szybkiego uczenia się, aby osiągnąć sukces w szkole i w pracy, dotyczy interpółkulowego sposobu notowania, tak zwanych map umysłowych.
Nawet najbardziej skomplikowane dzieła naukowe możesz sprowadzić do kilku stron map, stanowiących najwyższej jakości esencję omawianej tematyki. Mapy ułatwiają koncentrację, zrozumienie tematu, zapamiętywanie i powtórki.
Interpółkulowe zapamiętywanie, interpółkulowe czytanie oraz interpółkulowe notowanie to komplet nowoczesnych narzędzi, który pozwoli opanować dowolną dziedzinę wiedzy
SZYBKO, SKUTECZNIE i TRWALE!

Przykład mapy umysłowej

mapa mentalna
Powrot do menu strony


Prakktyczne zastosowanie

To już wiadomo

Oto fundamenty superuczenia się, pięć najważniejszych tematów, które pozwolą odnieść sukces w szkole i w pracy. Możena z nich korzystać także w życiu osobistym, na przykład do zapamiętywania listy spraw do załatwienia, listy zakupów, harmonogramu spotkań, wizyt itp. Pora powiedzieć kilka słów o codziennym zastosowaniu nabytych właśnie umiejętności. Wiadomo, że o grze w tenisa, w golfa czy o każdej innej umiejętności nie wystarczy tylko poczytać - trzeba chwycić rakietę do tenisa, kij do golfa i:
po pierwsze — ćwiczyć, po drugie - ćwiczyć, a po trzecie - ćwiczyć.
Im częściej, tym efekty lepsze.

Przygotowanie do odpowiedzi

Musisz wiedzieć, że sekret dobrej odpowiedzi i właściwego przygotowania się do egzaminu polega na odpowiedniej organizacji materiału przeznaczonego do nauczenia. Każdy materiał, który musisz opanować, możesz sprowadzić do ciągu 5-10-15 słów-kluczy, słów-haseł, gdzie każde hasło reprezentuje pewną porcję materiału, na przykład akapit czy podrozdział - w zależności od potrzeb. Zauważ, że próbując wyłowić i określić hasła, czyli przekształcając tekst w łańcuch kilku lub kilkunastu słów, aktywnie pracujesz z tekstem, tym samym automatycznie koncentrujesz uwagę, dzięki czemu zapamiętywanie dzieje się niemal samoistnie. Będziesz zdumiony, jak wiele nauczysz się już na tym etapie, to po pierwsze, a po drugie, kiedy przywołasz później dane hasło, wówczas pamięć, której podstawowym mechanizmem działania są skojarzenia, podsunie ci większość informacji, które dane hasło reprezentuje. Aby zapamiętać stworzony łańcuch haseł, użyjesz łańcuchowej metody skojarzeń - musisz najpierw zobrazować so¬bie każde hasło (prawa półkula!), a następnie połączyć obrazy po dwa na zasadzie skojarzeń. Tak przygotowany materiał będzie rzetelnie opracowany i możesz być pewien, że żadna jego część ci nie umknie. Przywołując kolejne obrazy z łańcucha, będziesz mógł odtworzyć (ustnie lub pisemnie) wszystkie hasła po kolei oraz treść, którą te hasła reprezentują. Dzięki zreferowaniu całości materiału we właściwym porządku dobrą odpowiedź masz jak w banku. I jeszcze ostatnia uwaga - łańcuchowa metoda skojarzeń nadaje się najlepiej do opracowywania od kilku- do kilku- nastostronicowych tekstów praktycznie ze wszystkich przedmiotów. Pozwala zreferować całość materiału we właściwym porządku i bez pominięcia żadnego elementu.

Sposób na powtórki

Zamieszczony poniżej wykres pokazuje, w jaki sposób spada krzywa zapamiętywania w czasie (linia przerywana). Przeprowadzone badania dowodzą, że jeżeli nie utrwali się materiału nauczonego, to po sześciu miesiącach zostani z niego w pamięci około 15%. Można tego uniknąć, przestrzegając umieszczonego na wykresie harmonogramu powtórek (linia ciągła).
powt
Krzywa uczenia się i zapamiętywania według Hermanna Ebbingausa

Widać, że aby pięciokrotnie zwiększyć skuteczność długotrwałego pamiętania, należy przestrzegać harmonogramu krótkich, ale regularnych powtórek.Idealnie nadają się do tego łańcuchy słów-kluczy oraz mapy umysłowe. Ich ponowne przejrzenie kosztuje jednorazowo kilka minut, a w dłuższej perspektywie unika się dzięki temu żmudnych godzin uczenia się wszystkiego od nowa przy okazji powtórek.

Siła dobrze określonego celu

MOC DOKŁADNIE OKREŚLONEGO CELU POLEGA NA TYM,ŻE MOBILIZUJE ON WSZYSTKIE NASZE ŚWIADOME I PODŚWIADOME SIŁY ORAZ KONCENTRUJE CAŁĄ UWAGĘ NA JEGO OSIĄGNIĘCIU.

Opisywany mechanizm nie jest wcale magiczny, tylko fizjologicznie i biologicznie uzasadniony. Prawdziwa moc pochodzi bowiem z energetycznego potencjału emocji, które zmieniają tysiące zachodzących w każdej sekundzie reakcji chemicznych w mózgu i całym organizmie.
Dlatego właśnie prawo sukcesu - „wspólny mianownik” wszystkich ludzi, którym się powiodło, brzmi:

MUSIMY NAJPIERW UWIERZYĆ, ŻE MOŻEMY- ABYŚMY MOGLI;
INACZEJ NAWET NIE SPRÓBUJEMY I STRACIMY MNÓSTWO FANTASTYCZNYCH
OKAZJI - DO NAUKI, ZABAWY, POZNANIA CIEKAWYCH LUDZI.

Świetnie ujął to William Szekspir, kiedy powiedział: „Nasze wątpliwości są jak zdrajcy. Sprawiają że tracimy dobro, które częstokroć moglibyśmy zyskać. Dlatego że lękamy się spróbować”.
Co zrobić, aby nam się chciało, tak jak nam się nie chce?
Psychologia ma na to swoje sposoby, wypracowane między innymi na gruncie psychologii motywacji.
Oto narzędzie psychologiczne, zwane kotwiczeniem, które w każdej chwili, da dostęp do najbardziej produktywnego, najbardziej efektywnego i najbardziej twórczego stanu umysłu. Zyskuje się umiejętność włączania swojego własnego, wewnętrznego agregatu pozytywnej energii w dowolnym momencie.
Ćwiczenie, które zaraz wykonamy, nazywa się kotwiczeniem, ponieważ powoduje połączenie („zakotwiczenie”) pozytywnego nastawienia uczuciowego z procesem uczenia się oraz z własnym ciałem poprzez tworzenie „magicznych guzików”. Innymi słowy polega na kojarzeniu bodźca zewnętrznego z wewnętrznym stanem emocjonalnym lub psychicznym.
Powyższe ćwiczenie warto okresowo powtarzać, aby utrwalić działanie pozytywnego uwarunkowania typu bodziec-reakcja. Dzięki temu w każdej sytuacji - przed sprawdzianem, egzaminem, spotkaniem handlowym, rozmową kwalifikacyjną, wystąpieniem na konferencji czy w telewizji - będziesz umiał zmienić stan swojego umysłu na pozytywny, podnoszący na duchu i dodający pewności siebie, czyli stworzyć doskonały kontekst psychologiczny. A to oznacza doskonałe wyniki.

Zakończenie

Nauka może być autentyczną przyjemnością i sposobem na życie, drogą wiodącą do realizacji najśmielszych marzeń i wielkich celów.
Nie ma granic dla umysłu, mózgu - wszystko jest kwestią zastosowania odpowiednich metod, znalezienia sposobu.
W czasach dynamicznych przemian, skoku technologicznego i gwałtownego wzrostu gospodarczego umiejętność szybkiego i łatwego uczenia się, czyli nadążania za zmianami, decyduje o powodzeniu i sukcesie życiowym.
Ten wykład, to może być recepta na szkolny i zawodowy sukces. Codziennie korzystajmy z zaproponowanych tu technik. Trening czyni mistrza. Przy każdym kolejnym zastosowaniu rezultaty będą coraz lepsze i lepsze. Nieco zaśniedziała prawa półkula zacznie się rozkręcać i już wkrótce nowe techniki staną się czymś tak naturalnym jak jazda samochodem dla kierowcy, który po egzaminie regularnie korzysta z samochodu.
Strona wykonana przez Janusza Wachowicza